Eskapizm, bowaryzm, gubię się już w tym wszystkim. Żadnej podpowiedzi, światła w tunelu... Przeryczałem cały piątkowy wieczór, bo znowu wyszedłem na idiotę. Zdałem sobie wtedy sprawę, że kocham go jak brata, mimo że nigdy brata nie miałem. Ale on tego nie rozumie. I nawet nie wie jak ja mu zazdroszczę jego życia. I nawet nie wie, że chciałbym mieć w nim oparcie - w grubym misiu Jogi z duszą małego dziecka, hawajską koszulą ala skate, który jak żaden inny tańczy YMCA. Ten świat jest taki popierdolony. Wszyscy widzą we mnie toksycznego człowieka. To gorsze niż prześladowania. W końcu sam poszedłem na imprezę, moją pierwszą klubową imprezę. Nie po to wydałem 3,66 zł na SMS-y żeby teraz bilety się zmarnowały. Poza tym, że nikogo tam nie znałem i wszyscy byli starsi ode mnie, to jednak było świetnie, dwóch DJ-ów z UK... W ryj od nikogo nie dostałem, więc można powiedzieć, że wieczór się udał.
Wyjeżdżam z klasą na kilka dni do Szczyrku. Szczerze mówiąc, nie mam ochoty. Już to widzę - ten problem: "kto mnie przygarnie w pociągu" itp. Sz. będzie się pewnie trzymał z MG i wszyscy mnie jak zwykle zostawią na pastwę losu... Ale uszy do góry, zapłaciłem to mam... :/
Heh, jak go słodko opisałeś... aż sie wzruszyłam:) Słuchaj no... musisz nabrać pewności siebie, mój drogi... Jesteś bardzo wartościowym człowiekiem i wcale nie toksycznym! A na wycieczce nie będzie tak źle... musisz tylko o siebie trochę zawalczyć i nie dać się zostawić, heh. Trzymam kciuki, pozdrawiam:*
no to może trochę słońca by się przydało...i hmm nie chcę ię urazić, ale ..czy ty nie jesteś za stary na płakanie? to dobre dla dziewczyn w moim wieku..ale dla takich facetów?...wierzę w ciebie..człowieku
Druga, może trzecia notka, jaką tu czytam. Stary, nie jestem Twoim wrogiem, ale masz problem. Siebie. SPÓJRZ NA SIEBIE INACZEJ. Może to oni są jacyś pojebani, a Ty jesteś w swoistym Matrixie? Każdy z nas ma coś w sobie, czyż nie? I nie jesteś jakimś cholernym ufokiem, od którego trzeba się izolować. Przemyśl to, stary. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz