• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

jazdaaa...

Przeżyłem swoją pierwszą jazdę samochodem. To była totalna masakra. Wystarczyły dwie godziny, żebym pogwałcił niewiadomo ile przepisów i został namierzony na osiedlu przez E. Tak ogólnie to odniosłem wrażenie, że skrzynia biegów dostała ode mnie solidnie w kość. Poza tym nie bardzo wiedziałem co się dzieje na skrzyżowaniach, nie zauważałem znaków, pasów jezdni, nie patrzyłem w lusterka i kilka razy zgasł mi silnik na światłach. Dosłownie miodzio... Ale najlepszy motyw był, gdy jakaś taśma magnetofonowa, która znajdowała się na drzewie, zaplątała się o "L" i jechaliśmy tak przez pewien czas... W końcu kobieta kazała mi się zatrzymać, wysiadła i zaczęła zdzierać tą taśmę z samochodu... Jak na pierwszy raz to nieźle, nikogo nie zabiłem... nawet siebie :D
19 kwietnia 2004   Komentarze (3)
Młody_15
22 kwietnia 2004 o 21:41
No to widze ze dojdziesz do wprawy :-)
noa
20 kwietnia 2004 o 16:51
heh,no to brawo:)zresztą podwójne,bo muszę przyznać,że mi jakoś nie speszy się do prawka:)
PuszekzUSA
20 kwietnia 2004 o 01:48
przypomina mi sie swoje pierwsze jazdy :D..ale teras juz jedze 2 lata prawie i jest glonc :) mowie ci nawet nie moglam auto wlaczyc :D ale teras jest git....pozdrawiam :* i przypomni mi to ci napisze moja numer jedna rade na jazde pa pa puszek :*

Dodaj komentarz

Skid | Blogi