• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

moja wiara

Byłem dziś u spowiedzi. Tak jakoś poczułem, że tego właśnie potrzebuję - umocnienia wiary pod każdym względem. Takie wyciszone refleksje były konieczne w moim przypadku. A poza tym, to miałem pewien układ z TYM na górze, więc musiałem dotrzymać słowa. Po drodze natknąłem się na ślub i spotkałem znajomą Siostrę "Mirage", która nadal promieniuje optymizmem. Ponadto stwierdziłem, że trzeba zakładać, iż kiedyś uda się osiągnąć inne zamierzone cele. I w pewnym stopniu pozbyłem się tego zmechaconego nastroju, który gromadził się przez cały tydzień. Jestem chyba teraz trochę bardziej ożywiony i skłonny do uśmiechu. Tak, chcę być szczęśliwy! Tylko ta samotność mi tu trochę nie pasuje... :P
05 września 2003   Komentarze (3)
Kinia
06 września 2003 o 23:05
szczerze?!nie wierze w spowiedz. w Boga owszem! oglądałeś Stygmaty? podniesiesz kamień i tam mnie znajdziesz! wiec po co mam mówić to dla księży? po co ? wolę normalną modlitwe rozmowe z Bogiem ! On wie czego żałuje!co chce zmienić! a tylko On się liczy!!!
zyrafa36
06 września 2003 o 09:52
a ja nie uważam żeby było to potrzebne jestem świadkiem jechowy.... dlaczego jakiś ksiądz ma słuchć twoich grzechów?? on to robi tylko dlatego że mu za to płacą ... czy wy naprawde potrzebujecie takiego pośrednika miedy wami a bogiem ???
InnaM
05 września 2003 o 22:43
Też powinnam iść do spowiedzi, ale ciągle jest coś, co przeszkadza w wyciszeniu, pozbieraniu myśli. Też chcę być szczęśliwa, ale samotność nie pozwala....

Dodaj komentarz

Skid | Blogi