Albo to ja jestem tępy, albo instalacja tej głupiej Neostrady była aż tak wybujała. Doprowadziło mnie to do szału, myślałem że rozpieprzę to wszystko w cholerę. Musiałem czekać ileś tam godzin, aż szanowna TP zacznie mi dostarczać internet. Potem jeszcze się wkurzyłem, bo myślałem że straciłem wszystkie listy i kontakty z Outlooka, bo cudowna Neo zmieniła sobie tożsamość!!! Tak więc jestem na skraju wyczerpania nerwowego...
MG namówił mnie wczoraj na kino. Na szczęście za pół ceny, bo cwaniak miał darmowy bilet i dołożył się, żeby dzięki mnie nabić sobie punktów na karcie. Film był tragiczny, a kurde mówiłem mu żeby iść do innej sali, a nie na to badziewie. Oczywiście w środku tego horroru zadzwoniła moja komórka i pół minuty szamotałem się z zamkiem w kieszeni :D Ludzie się chyba trochę na mnie wkurzyli :P
tez bylam ostatnio w kinie i podobnie za pol ceny ale dlatego ze przemknelysmy z kumpela niezauwazone z jednego seansu na drugi, tak na bezczelnego. W tutejszym kinie bilety sprawdzaja tylko przy wejsciu do kina wiec jak ktos sie uprze to obejrzy nawet 4 fi;lmy w ciagu dnia za cene jednego. Na Garfieldzie sie posmialam, Krol Artur tez byl dobry.Powodze4nia z Neostrada:)
Ale jak już się nauczysz ją obsługiwać, to mi pomożesz, ok? Bo właśnie się zastanawiam nad przejściem na neostradę ;) Aha! Notka poniżej mnie rozwaliła, super. Kobiety lubią nietypowych facetów ;))
Instalacja była wybujała, mówię Ci:D Bo Ty tępy nie jesteś napewno:) Teraz się tylko uspokój, moje drogie dziecko, bo w nerwicę popadniesz, hehe. Byłeś w kinie na horrorze? Ja dziękuję... w życiu nie pójdę do kina na horror:D A to dlatego, że zawsze na strasznych scenach reaguję jak małe dziecko [czyt. zasłaniam oczy, zatykam uszy i się kulę...:D:D:D]. Wiem, że to komiczne, dlatego nigdy nie pójdę na horror, haha. A komórka faktycznie musiała ludzi nieźle poirytować:D Szkoda, że nie zadzwoniła w scenie najwyższego napięcia, hahahaaa. Juz to widzę, hahaaaaa.
Dodaj komentarz