• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

nowy początek

Podsumowanie ostatnich jedenastu dni nie wygląda najlepiej. Odpocząłem połowicznie, właściwie to przespałem większą część tego czasu, nic ważnego nie zrobiłem, lektur nie przeczytałem, nic nie powtórzyłem, i co najważniejsze: zaczyna się semestr a ja nic nie umiem! Zająłem się jedynie moimi dziwnymi słówkami z angola...

Pogoda jest nieprzewidywalna, jednak smętna. Świeci słońce i jednocześnie pada deszcz, zajebista zima. Nic, absolutnie nic mi się nie chce, przelewam się z jednego pomieszczenia do drugiego. Jutro mnie chyba szkoła nie zobaczy, bo mam iść do kontroli. W sumie to nawet podobają mi się te wizyty u laryngologa. Tylko czemu większość tych lekarzy jest niekompetentna? Nie wiem.

A mój sylwester wyglądał słabiutko. Obejrzałem dwa filmy na moim fajniastym odtwarzaczu. Pierwszy mi się podobał. Drugi mnie przerażał i nic z niego nie zrozumiałem (aż musiałem potem przeczytać wyjaśnienie w necie). Dostałem trzy sms-y z życzeniami, jeden był nie podpisany. Zrobiłem sobie zdjęcie na kanapie. Pooglądałem wybuchy na niebie i miałem dość. Nie chcę przygotowywać oficjalnych postanowień czy oczekiwań. Chcę po prostu, żeby w nowym roku wszystko się ułożyło i żebym był szczęśliwy.
02 stycznia 2005   Komentarze (3)
naamah
03 stycznia 2005 o 02:42
Sylwester to chyba również Twoje imieniny - nie wiem, czy obchodzisz, ale i tak spóźnione wszystkiego najlepszego :) Szczęśliwego nowego roku :)
InnaM
02 stycznia 2005 o 20:36
Taaa... pierwszy akapit odnosi się też do mnie. I jak tak przeczytałam Twojego komenta u mnie, pod tą notką o Sylwestrze, to aż mi się wstyd zrobiło...:D Powaznie:D Muszę sobie narzucić jakąś pokutę, bo mnie wyrzuty sumienia zjedzą:D:D:D Wszystkiego najcudowniejszego w Nowym Roku, Mariuszek:)
flaw-my-face
02 stycznia 2005 o 13:37
wiesz, ja sylwestra spędziłam zupełnie inaczej (zaprzaszam do mnie, tam jest opisane w jaki sposób), ale pomimo to, wolałabym robić to, co ty. zaszyć się głęboko i pomyśleć o tym co będzie. niekiedy zwykła zabawa może przynieść rozczarowanie i smutek....a co do nauki- kto by wkówał w wolnym czasie?

Dodaj komentarz

Skid | Blogi