pracoholik?
Moja "praca" pochłonęła mnie całkowicie. Ciągle wypatruję nowych listów w mojej skrzynce i zliczam cent do centa... Nie zważam nawet na wyzysk jaki panuje w tym biznesie, bo przyznawane kwoty są kosmicznie niskie. Tak sobie myślę, żebym tylko nie popadł w pracoholizm, bo tego nie zniosę! Najbardziej to jestem ciekaw, czy oni naprawdę przysyłają te czeki. Jeśli tak, to według moich obliczeń doczekam się pieniędzy najwcześniej w grudniu! Ale co tam, stwierdziłem, że warto spróbować.
Aha, jeśli ktoś byłby zainteresowany, to adresy dwóch takich firm są po prawej stronie bloga.
Aha, jeśli ktoś byłby zainteresowany, to adresy dwóch takich firm są po prawej stronie bloga.
Dodaj komentarz