wielkie ołłł
Jak to się fachowa mówi: "zima zaskoczyła kierowców". No i jakoś do szkoły dotrzeć na czas nie mogłem. Nie cierpię zimy, a moje letnie buty jeszcze bardziej. Ale dzisiaj miasto wygląda naprawdę ładnie, jest tak biało i aż drzewa uginają się od mas śniegu. Zimno ale ładnie.
Do trzech razy sztuka. Tym razem muszę wygrać ten milion! Skreśliłem losowe numery i będę czekał.
Ostatnio podoba mi się porządkowanie mojego materialnego otoczenia. Sterty gazet, książek, wycinków, notatek i innego badziewia, ja i kawa pośrodku biurka... Planuję sobie przyszły tydzień, dopisuję, skreślam, szukam, wywalam niepotrzebne rzeczy. Czadersko, czuję się jak... ktoś ważny.
Głupio brzmi, ale boję się wydawać pieniędzy. Ostatni rok nie był pod tym względem najprzyjemniejszy. To sprawia, że teraz obawiam się, czy sytuacja się czasem nie powtórzy. Nie lubię nie mieć jakiegokolwiek zaplecza finansowego. Myślę i myślę, czy spełniać swoje zachcianki czy lepiej chomikować, bo może forsa przydałaby się później...
Codziennie noszę ze sobą aparat do szkoły i nie mam odwagi, by robić zdjęcia. To tak dziwnie wygląda, gdy ktoś "fleszuje". Muszę wykończyć kliszę, bo nie mogę się już doczekać zdjęć ze studniówki.
Dodaj komentarz