• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

wszyscy mówią kuruj się

Beznadziejne te święta. Ponuro było i bez wyrazu. Tak mi się smutno zrobiło jak cholera. Jak tak leżałem w czwartek po tym krwotoku, to myślałem o najgorszym. Nie miałem pojęcia co mi jest. A może mi żyła pękła? Gdzieś tam teraz wypływa krew, zrobi się krwiak na mózgu, dostanę paraliżu albo od razu umrę. Leżałem na kanapie i myślałem, że to może być koniec. Że zaraz zamknę oczy i umrę bezboleśnie. Opadną mi powieki, a potem znajdą mnie skulonego na kanapie. I co wtedy pomyślą rodzice? Poczują żal, że robili zakupy? A co inni pomyślą? Że mnie nie docenili, że za bardzo mną pomiatali? Leżałem tak i nikogo nie obchodziłem. I byłem zmęczony. I co? Biedny Mario mrugał oczami, ruszał kończynami, bo chciał żyć, nie chciał zasnąć. I co? Nikt mnie nawet nie odwiedził. Jebani konfidenci. Tylko zdrówka potrafili życzyć. Jak taki głupek chodziłem z komórką przy dupie! Zawsze sam, przez całe życie sam! Napisałem mu, nie błagałem, nie prosiłem, ale napisałem, że jak mu się nudzi to zawsze może mnie odwiedzić, to chyba było oczywiste...

"Szli obok siebie - dwa niezależne kontynenty doświadczeń i uczuć - niezdolni się porozumieć."
26 grudnia 2004   Komentarze (5)
naamah
28 grudnia 2004 o 01:15
O cholera, groźnie brzmi - dołączę do \"wszystkich\" i powiem KURUJ SIE :)
Młody_15
27 grudnia 2004 o 09:43
No bo tak to [dziwnie] jest....nie ma ich wlasnie wtedy kiedy ich potrzebujemy[?] przynajmniej mi sie tak zdarzylo..
Lets
26 grudnia 2004 o 22:38
ooo.. biedaczysko [w tym momencie zaczelam sie cieszyc ze mam i doceniam swoich przyjaciol]
MARICZKaa vel. marikuS
26 grudnia 2004 o 22:13
... bo podobno \"kazdy czlowiek w koncu zostanie sam\". maja szczescie ci, ktorzy tego nie doswiadczyli. pozdrawiam :)
InnaM
26 grudnia 2004 o 22:03
O ja pierdzielę... Czyli moje zamartwianie się nie było bezpodstawne... Czemu Ty mi nie powiedziałeś, że z Tobą aż tak źle było?!?! Mariuszek, ja Ci tego nie zapomnę...:> Kurde... wracaj do zdrowia, ja Ciebie proszę... A tego Twojego kumpla, to ja chyba w tyłek kopnę, cholera!:D Pozwól mi, Mariuszek, pozwól:D Trzymaj się dzielnie:* Moje fluidy zdrowia wędrują do Ciebie po linii prostej - doładowuj się nimi:D Buziak:*

Dodaj komentarz

Skid | Blogi