• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

wzruszony byłem

Trochę się wczoraj wzruszyłem. To pewnie przez ten film "Co gryzie Gilberta Grape'a?". Zawsze chciałem go obejrzeć i zawsze myślałem, że to Gilbert jest tym chorym chłopcem. A tu było inaczej. Ten film wydał mi się za długi. Nie sądziłem, że będę płakać, ale pod koniec dwie łezki same poleciały... Tej nocy wzruszyło mnie jeszcze coś. Musiałem poznać prawdę, bo to nie dawało mi spokoju. Wysłałem więc sms-a do MG, który wczoraj opuścił moje miasto. Ja mam taką zasadę: każdy zasługuje na to, by mówić do niego po imieniu. I jeśli nie podoba mi się czyjś pseudonim, to go nie używam. Ja sam czuję się bardziej dowartościowany, gdy ktoś zwraca się do mnie po imieniu. Jednak bywają sytuacje, w których po prostu... bywa inaczej.
Ja: Zapomniałem ci zadać jedno pytanie: Jak to się stało że mówiłeś dzisiaj na mnie Marian?
MG: Wczoraj był kabaret i jakoś mi to zostało. Nie przejmuj się Marian już więcej nie będę! Czymaj się!
Ja: Ja się wcale nie przejmuję a nawet cieszę się że tak się stało. Bo tak mnie nazywa mój najlepszy kolega który teraz wyjechał. Po prostu brakowało mi tego.
05 sierpnia 2003   Komentarze (3)
chudy86
06 sierpnia 2003 o 09:02
chyba nikt nie zrozumiał tej notki. Marian to właśnie ksywka a nie moje imię!
Rybeczka
06 sierpnia 2003 o 02:40
Dlaczego nie umiesciles swojego imienia na widocznym miejscu w blogu? nie ma czego sie wstydzic bo jest naprawde wporzo...mi sie podoba...dawno mnie tu u Ciebie nie bylo ale to tylko z przyczyn technicznych, masz spoko przyjaciela i staraj sie go nie stracic..pozdrawiam:);)
qtaz
05 sierpnia 2003 o 15:33
Fajne imie stary.

Dodaj komentarz

Skid | Blogi