• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 19 lipca 2003


bezsenność na życzenie

To była chyba najgorsza noc w czasie tych wakacji, jeszcze bardziej odjechana od poprzedniej, o której udało mi się zapomnieć. Powodem takiej sytuacji była moja głupota. Najpierw zrobiłem sobie popołudniową siestę, a wieczorem, nie wiem, co mi odbiło, ale zacząłem oglądać ten durnowaty film "Blair Witch Project". Tak więc podsumowując: nie chciało mi się spać, bo zrobiłem to wcześniej; nie mogłem spać, bo horror mnie przeraził. I tym oto sposobem sam dostarczyłem sobie przewspaniałych wrażeń (jakie to ambitne!). Całą noc próbowałem stłumić strach, schizy i bezsenność. Radio grało prawie bez przerwy, a ja po cichutku mruczałem sobie pod nosem piosenki, które właśnie leciały. W końcu udało mi się zasnąć, jednak obudziłem się o 4.00. Sen miałem dziwny, a jego znaczenie okazało się paradoksalne. Otóż według sennika kot oznacza fałszywego przyjaciela, a salami (którą we śnie wymiotowałem, fuj!) oznacza trwałą przyjaźń! Na szczęście jakimś cudem zasnąłem ponownie, tata obudził mnie o 8.00, wykąpałem się, zjadłem i pojechałem z rodzicami do Torunia, i to mnie uspokoiło, a nawet trochę zmęczyło. Nie wiem czemu, ale lubię tam jeździć...
19 lipca 2003   Komentarze (3)
Skid | Blogi