• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 26 marca 2004


radość życia?

Zacząłem dostrzegać pewną analogię pomiędzy moim życiem a filmem, na który zabrałem kiedyś Sz. To on jest chyba tym kimś, kto nagle wkracza w czyjeś życie i sprawia, że człowiek zaczyna żyć na nowo... Sz. namieszał już tak, że właściwie ukradł mnie innym, wywrócił wszystko do góry nogami... Zacząłem robić rzeczy, o których dawniej nie myślałem. Może to właśnie on - wielkie małe dziecko ma mnie wprowadzić w dorosłe życie? Hmm, brzmi absurdalnie. Ja w każdym razie cieszę się, że go poznałem i polubiłem, bo ta znajomość jest inna niż wszystkie. No może się mylę i to tylko złudzenie... eee... przyjaźni? Tak właściwie to boję się używać tego słowa na co dzień, bo nikt mi jeszcze nie udowodnił istnienia jego sensu. W filmie ten cudowny czas kiedyś się kończy. I ja to wiem, wiem, że ten czar kiedyś pryśnie, każdy pójdzie w swoją stronę, a mi pozostaną tylko wspomnienia i rozmyślania. Dlatego pragnę maksymalnie wykorzystać czas, który mi pozostał. Chciałbym już zawsze cieszyć się życiem jak dotychczas, ale to raczej niemożliwe. Dzisiaj idę z Sz. na nocny maraton filmowy z Władcą Pierścieni. To jedna z moich najbardziej spontanicznych decyzji w tym roku. Grunt to dobrze się bawić, a jeśli nie zasnę, to już w ogóle będzie sukces :)
26 marca 2004   Komentarze (2)
Skid | Blogi