• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 11 września 2004


dig your own hole

Nie dbam o siebie, wyglądam jak małpa, bo nie stać mnie na fryzjera. Ostatnio wszystko traci sens w moich oczach. Z chwilą nastania weekendu sprawy tak się kumulują, że nie daję rady, nie wiem, od czego zacząć. Już po dwóch tygodniach mam dość tego roku, dość zdawania matury. Ja wcale nie chcę być inżynierem, nie chcę zdawać fizyki, która mnie męczy i odrzuca. Nic tylko rzucić to wszystko w cholerę i wyjechać czym prędzej z tego kraju. Ja tu nie pasuję, nie dorosłem wcale do egzaminu dojrzałości. Już bym wolał zdychać na jakimś zapyziałym londyńskim dworcu niż przeżywać te męki pańskie. Mam po prostu jedną wielką pustkę. Jak by to powiedzieli w "Idolu", jestem tylko lustrzanym odbiciem człowieka.

Od jakiegoś czasu moim ulubionym zajęciem stało się chodzenie na starą chatę i sprawdzanie, czy coś czasem nie zalega w skrzynce pocztowej. A dzisiaj miałem ambitny plan zapisania się do publicznej biblioteki, ale w soboty zamknięta. Więc nie wiem jak i kiedy mam przeczytać tą "Zbrodnię i karę". I mam jeszcze jeden wstydliwy problem. Nie myślałem, że to takie zabójcze, jak na filmach, czy w książkach, ale chyba mam ochotę zaprosić kogoś na studniówkę. No bo tańczyć z dziewczyną z klasy to taka jakaś mała frajda. No i są dwie kandydatki, ale chyba padnie na Marychę. Fajnie, fajnie, taniec za 100 złotych...
11 września 2004   Komentarze (7)
Skid | Blogi