• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 23 września 2003


dziwne odczucia

Wczorajsza akcja po prostu mnie rozbroiła. Godzina 20.00, piszę sms-a do MG. On odpowiada mi, a ja piszę kolejnego i... zaczynają się dziać dziwne rzeczy. On próbuje odpisać, ale jego stara komórka podobno sama wybiera mój numer. A ja, po odczekaniu trzech sygnałów odbieram telefon. Niestety połączenie przerywa się. Ehh nie wiem o co chodzi, więc decyduję się do niego zadzwonić. Tak tylko, że moja bateria właśnie ulega rozładowaniu. Wstawiam telefon na 5 minut na doładowanie, dzwonię po kilku chwilach. Drrr, głos w słuchawce: 'halo?' i tym razem mój telefon wyłącza się sam. Mam dość takiego sprzętu, niemal rzucam nim o stół i dzwonię ze stacjonarnego. Na szczęście wszystko ulega wyjaśnieniu, żalimy się i przeklinamy swoje stare komórki, śmiejemy się też z powstałej sytuacji. Te słowa nie oddają pewnie charakteru wydarzenia, ale po prostu nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać :
Ta szkoła zaczyna mnie powoli denerwować (bardziej niż w zeszłym roku). Wymagania rosną, a ja nie wiem do końca czego chcę. Niby pragnę małego buntu i odrobiny więcej wolnego czasu, ale moje sumienie nie radzi sobie z drobnymi wpadkami. Udało mi się dzisiaj uzyskać dobrą ocenę, jednak mapka z gery nie poszła mi tak, jak oczekiwałem. Czuję się jakoś dziwnie, tak, jakbym nie przestawił się jeszcze w pełni na tryb nauki. Szkoła mnie chyba przytłacza, a ja nie daję rady pogodzić wszystkich spraw. Najprawdopodobniej nie potrafię być "typowym" uczniem, który najpierw działa, a dopiero potem myśli. A teraz jeszcze pojawiła się propozycja wyjazdu na wycieczkę z kilkoma osobami z klasy. Nie jestem do końca zdecydowany, czy warto. Mam wielką ochotę gdzieś wyruszyć, być może MG też pojedzie, więc na pewno nie było by nudno. Muszę to jednak dokładnie przemyśleć... :/
23 września 2003   Komentarze (4)
Skid | Blogi