• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 12 lutego 2004


valentino

Cały świat zrobił się nagle czerwonawy, a ja tak jakoś nie lubię walentynek, bo nigdy takowych nie dostaję... No a poza tym to "święto" jest przejawem amerykanizacji, ściemy, zwały, komercji, tandety i czegoś tam pewnie jeszcze. Ale niestety to był jedyny sposób, by wysłać coś Ewie. Nic specjalnego, zwykła czarna kartka z ciekawym aforyzmem, którego szukałem wczoraj chyba pół godziny. Sam do końca nie wiem, czy jestem zakochany... Chciałbym z nią pójść na studniówkę w przyszłym roku, chciałbym żeby była na moich urodzinach, chciałbym poznać ją bliżej??? Pewnie i tak się nie domyśli od kogo ta kartka, a jeśli nawet to... nieważne. W każdym razie tęsknię za zeszłorocznymi walentynkami. Wtedy to ja miałem ferie, byłem na środku Bałtyku, płynąłem sobie do Polski i piłem tanie wino. Co ja bym dał, żeby znów tak było...
12 lutego 2004   Komentarze (2)
Skid | Blogi