• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 22 czerwca 2004


podsumowanie

Dopiero wczoraj odkryłem, że czytanie książek w autobusie to fantastyczna sprawa. Zamiast się nudzić, człowiek aż chce jechać jeszcze i jeszcze dalej... Tak się wczułem w akcję, że gdy przyszedł kanar, to aż mi adrenalina skoczyła i wygięła brzuch :)

Z powodu braku czasu i pieniędzy zmuszony byłem oddać się w ręce mojej mamy, żeby mi ścięła włosy. Myślałem, że to już więcej nie nastąpi, że to tylko dziecience wspomnienia, a jednak. Te prowizoryczne warunki, włosy opadające na ręce i nogi, wszędzie syf... Czułem się dość niezręcznie, jak biedne dziecko z Afganistanu. Tylko fotoreportera z National Geographic mi brakowało...

Zaczęło się lato, wprost nie mogę uwierzyć. Tak sobie myślę o tym co było i muszę stwierdzić, że to był nawet ciekawy rok:
- rok bez nerwów (bez wf-u)
- wagarowałem więcej (te niewinne ucieczki z polaka i histy)
- dziwnym sposobem a mam lepsze oceny niż rok temu :D
- zakochałem się chyba z trzy razy i równie szybko się odkochałem
- poznałem Sz. i nie wiem jak by to było bez niego
- afera z MG sprawiła, że nie jesteśmy już takimi dobrymi kolegami
- nasza klasa opanowała darmowe chodzenie do kina :)
- spędziłem noc w kinie :P
- rok osiemnastek, ale moja była tragiczna
- w tym roku pierwszy raz upiłem się wódką i jeszcze coś ale cichosza
- polubiłem muzykę klubową
- uzależniłem się od konkursów
- zapisałem się na kurs prawa jazdy ale jeszcze go nie ukończyłem
- i najważniejsze - moje życie nabrało pewnej atrakcyjności, coś w stylu "zacząłem powoli żyć zamiast tylko egzystować"
22 czerwca 2004   Komentarze (2)
Skid | Blogi