Spotkałem się z klasą na mieście, przyszło kilkanaście osób. Nie chciało mi się tam iść, bo miałem w planie pójść do kina. Poza tym zazwyczaj nie gadam za dużo na takich zrzutkach, ale tym razem było nieźle. MG przyprowadził brata, Kj siostrę a Pat kuzynkę. Wypiliśmy piwo, pośmialiśmy się, pogadaliśmy o wakacjach, najnowszych plotach i aferach. Właściwie to się za nimi trochę stęskniłem, ale nie za dużo, tylko troszkę...