• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 05 września 2004


"całe to nic więcej dla mnie znaczy niż...

Zapomniałem wspomnieć, że razem z Łośkiem wozimy się trochę po szkole jako najstarszy rocznik i od czasu do czasu wołamy: "Kici, kici..." :D
A w piątek ja, Łosiek i Sz. umówiliśmy się, że ubierzemy się w dresiki. Klasa nie mogła uwierzyć...

Miałem tak wiele planów na ten weekend, ale wszystko się jakoś skomplikowało. Byłem u spowiedzi, żeby dotrzymać słowa. Ksiądz mnie lekko zirytował. Gadał i gadał, właściwie to stękał i podejrzewał mnie o rozbijanie rodziny i małżeństwo... Miałem zamiar przeczytać trzy książki albo chociaż zacząć. Wyszło na to, że jedną powoli dukam, druga leży na półce, a trzeciej nawet nie mam, a muszę ją musnąć do czwartku, bo to lektura. Chciałem jeszcze kupić podręczniki, pouczyć się tak na dobry początek, przeczytać gazetę, obejrzeć czwarty odcinek Kompanii i ocieplić w końcu tacie te rury i umyć garaż. Nic nie wyszło. Wczoraj obejrzałem za to filmik, który bardzo mi się spodobał i nawet mnie rozśmieszył. Oni pisali do siebie takie świetne teksty: "lubisz jesień w Nowym Jorku? sprawia, że mam ochotę kupować przybory szkolne. wysłałbym ci bukiet świeżo zaostrzonych ołówków".

Kontynuacja sezonu osiemnastkowego jakoś mnie już nie bawi. Zaczynam postrzegać to w kategoriach: ‘znowu nie będę miał kieszonkowego’ oraz ‘będzie tort czy szampan?’


I turn on my computer.
I wait impatiently as it connects.
I go online...
...and my breath catches in my chest until I hear three little words:
"You've got mail".
I hear nothing, not even a sound on the streets of New York.
Just the beat of my own heart.
05 września 2004   Komentarze (3)
Skid | Blogi