• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 20 grudnia 2004


przyjaciel

Stało się coś nadzwyczajnego. Sz. pamiętał o moim liście sprzed trzech tygodni. Co więcej, wyskoczył wczoraj z hasłem: "myślę że warto było by się zaprzyjaźnić". ... ... ... Całe życie czekałem na to jedno proste zdanie. A kiedy on mi to teraz mówi, jakoś nie potrafię się przekonać. Po prostu brak mi słów. Jestem w szoku i wiem, że nic nie wiem. Zaczynam szukać przyczyn, dla których on to nazywa. Cały czas myślałem, że to ja popełniłem błąd; że w tej kwestii lepiej żyć wśród niedomówień. A teraz wszystko zostało wywrócone do góry nogami. Sam siebie nie poznaję! Zamiast się cieszyć, okazuję sceptycyzm. Bo niby co ma się zmienić? Nadal dzieli nas jakieś 20 kilometrów, więc nie możemy się nawet odwiedzać. Pozostaje szkoła, GG. To chyba za mało. Marzenie mojego życia nadal pozostaje niewiadomym. Jemu brakuje zwierzyciela, a ja nie wiem, czy potrafię sprostać temu wyzwaniu. Taki to już ze mnie głupek...
20 grudnia 2004   Komentarze (3)
Skid | Blogi