• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

skid

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 06 stycznia 2005


ból niefizyczny

Czemu to zawsze ja muszę cierpieć, płakać po kątach, układać sobie wyrzuty, których nigdy nie potrafię wymówić ludziom prosto w twarz? Czemu to ja nie krzywdzę? Czemu to zawsze ja obrywam brakiem ludzkiej wrażliwości? Boję się dalej kontynuować rozmów, nie chcę się kłócić, niszczyć tego co było, ale mam już dość bycia przedmiotem. Ja czuję i to nawet mocno... Nikt tego nie widzi. Poszedłem dzisiaj na próbną maturę. I pierwsze co usłyszałem to stwierdzenie: "Mario, żyjesz!". Brawo, ale jakoś mnie to nie rozbawiło, a zażenowało. Na pytanie jak się czujesz, miałem ochotę im odpowiedzieć: "jak człowiek zapomniany przez wszystkich przez dwa tygodnie!!!".
06 stycznia 2005   Komentarze (1)
Skid | Blogi