.: obóz przetrwania? :.
Dzisiaj znowu się nie wyspałem, bo znowu do późnych godzin gadałem z Evilem na GG. Zauważyłem, że ostatnio jakoś nie mogę się wyrobić do godziny 0.00. Gdy rano wstałem stwierdziłem, że jestem niewyspany, ale był inny problem. Kochana spółdzielnia zorganizowała wkurzającą akcję "Żyjemy bez ciepłej wody do soboty". Zacząłem gotować wodę w czajniku i musiałem się umyć w jakiś niedostatecznych ilościach. Momenty były dość dziwne i irytujące... jak na obozie przetrwania. ;-(