spotkanie
Poprawił mi się humor i to całkiem bardzo. Spotkałem się dzisiaj z Evilem, który przefarbował dzisiaj włosy na blond. Pogoda nie dopisała, ale i tak było fajnie. Przeszliśmy się po osiedlu, popiliśmy sobie trochę i gadaliśmy całkiem sporo. Tereny dookoła, czyli lasy, działki i szkoła wyższa wydawały się nam nagle jakieś nieznane i zapanował ciekawy klimacik. Zaczął nawet padać deszcz, ale na szczęście szybko przestał. Rozmowa była podobna do tej wirtualnej. Tematy przewijały się w nieskończoność, a my śmialiśmy się przez cały czas. Evil jest świetnym kumplem, lubię go najbardziej z mojej byłej klasy. Naprawdę tego mi było trzeba - kilku godzin wyluzowania i odcięcia się od domu i całej reszty...